Mam na imię Maria. Jestem mamą dwóch wspaniałych córek i żoną kochanego męża. Od czasu do czasu lubię sobie coś uszyć lub zrobić na drutach. Nauczyłam się robić na drutach będąc dzieckiem. Jeszcze nie chodziłam do szkoły, a mój wujek (tak - właśnie mężczyzna) nauczył mnie nabierać oczka na druty i wykonywać podstawowe ściegi. Spodabało mi się to dzierganie. Najpierw robiłam ubranka dla lalek i szaliki. Później, już w wieku szkolnym, czasami zrobiłam sweter dla siebie. Jako młoda mama robiłam sweterki i czapeczki dla swoich dzieci. Teraz czasami zrobię coś dla siebie, ale dzierganie dziecięcych ubranek daje najwięcej satysfakcji.
Podobnie było z szyciem. Też moje pierwsze przygody z igłą zaczęły się we wczesnym dzieciństwie. Szyłam mnóstwo ubranek dla lalek. Ale prawdziwe szycie zaczęło się później, kiedy w moje ręce trafiła "Burda". Jako młoda kobieta szyłam mnóstwo ubrań dla siebie. Wykroje i instrukcje z "Burdy" były tak dobre, że bez problemu mogłam skroić i uszyć dla siebie spódnicę, bluzkę czy spodnie. Tak więc jestem samoukiem, pomogła mi "Burda" i inne pisma. Naprawdę dużo rzeczy można zrobić samemu.
Obecnie przeglądamy razem z jedną z córek archiwalne numery "Burdy" i szyjemy razem. Czasami coś skracam, przerabiam.
Zdjęcia prezentowane na tym blogu oraz teksty są moją własnością. Wykorzystanie i kopiowanie zdjęć i tekstów bez mojej zgody jest zabronione (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r. Dz. U. Nr 24, poz. 83). Niektóre porady są opracowane na podstawie opisów w czasopiśmie "Burda".
Gorąco zapraszam do zaglądania na mój inny blog o tematyce kulinarnej, w którym zamieszczam różne rady i porady o tym , jak przyrządzać potrawy, by wydobyć z nich najlepsze walory smakowe. A oto jego adres:
http://KulinarneABC.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz